THQ to firma, której kryzys nie oszczędził. Jeszcze do niedawna mówiło się, że ten amerykański gigant może się rozpaść. Spółka wychodzi jednak z tarapatów, lecz nie bez szwanku. Kiepska dyspozycja firmy odbije się bowiem na studiach jej podległych. Najlepszym tego przykładem jest Big Huge Games.
Twórcy serii Rise of Nations nie mogą być pewni swojej przyszłości. Jedyne, co wydaje się nieuniknione to odłączenie ekipy od dotychczasowego chlebodawcy. THQ próbuje sprzedać Big Huge Games - na razie bezskutecznie. Jeśli w najbliższym czasie nie wpłynie żadna zadowalająca oferta, studio zostanie rozwiązane.To nie jedyne cięcia, jakie przeprowadzi w bliskiej przyszłości THQ. Studia Heavy Iron (Iniemamocni, WALL-E) i Incinerator (Auta w wersji na Wii) nie będą już podlegać amerykańskiej firmie wydawniczej. Staną się niezależnymi załogami. "Wszystkie te ruchy nie były najlepszym wyjściem, ale musieliśmy zareagować na trudną sytuację ekonomiczną" - podało w oświadczeniu THQ.