Polonizacja Fallout 3 była jednym z największych wyzwań, przed jakimi stali rodzimi dystrybutorzy gier. Mimo zatrudnienia rodzimych gwiazd i pełnego spolszczenia całego materiału wywołała wiele kontrowersji. Teraz szykuje się druga fala krytyki, bo lada chwila do sprzedaży trafią spolszczone dodatki w wersji PC - Dzióra oraz Operacja Anchorage.
O ile tłumaczenie Operation Anchorage zapewne nie wzbudzi wielu emocji, o tyle z The Pitt sytuacja może być gorsza. W ramach stylizacji postanowiono nazwę tego miasta przetłumaczyć jako Dzióra. Sęk w tym, że w oryginale Pitt jest skrótem od nazwy Pittsburgh. I choć rzeczywiście po wybuchu bomby nuklearnej jest tam dziura, to jednak polska nazwa nie odpowiada oryginalnej.
Na razie dodatki pojawią się w spolszczeniu tylko na komputery PC. Nie wiadomo ciągle, jaki będzie ich los w wersji na konsole. Jak pamiętamy z rodzimą wersją gry na konsolę Xbox 360 nie współpracowały oryginalne DLC do gry. Wywołało to zrozumiałą frustrację graczy, którzy zostali pozbawieni możliwości sprawdzenia dodatków.
Jesteśmy ciekawi, jak wy zapatrujecie się na tłumaczenie The Pitt. Czy Dzióra to słuszny wybór?