"Mamy za sobą trzeci rok PlayStation 3 i jest to bardzo płynny marsz" - cieszy się Jack Tretton, szef amerykańskiego oddziału Sony. "Nikt chyba nie sądzi, że to pięcioletni cykl i już zadaje sobie pytanie, co będzie dalej. Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jakie nowe technologie można wdrożyć do PS3 w niedalekiej przyszłości". Wniosek jest prosty: nowa odsłona konsoli japońskiego giganta to melodia dalekiej przyszłości.
Przewidywania Sony w momencie premiery PS3 o dziesięcioletnim cyklu tej maszyny najwyraźniej zatem mają szansę urzeczywistnienia. Tretton nie ukrywa, że często jest pytany o następczynię konsoli. "Wprowadzimy ją, kiedy ktoś nakreśli technologię lepszą od tej, którą używamy w PlayStation 3" - tłumaczy. Droga do tego jest jednak daleka. Tym bardziej, że powiew świeżości wprowadzi zapewne kontroler ruchu, którego premiera zapowiedziana jest na ostatni kwartał bieżącego roku.PlayStation 4 to melodia dalekiej przyszłości. Tak dalekiej, że Jack Tretton z Sony nawet nie wyobraża sobie, jakie usprawnienia techniczne mogłaby przejść konsola japońskiego giganta.