Zaprezentowana podczas imprezy X10 wersja Project Natal została mocno udoskonalona. Tak twierdzi Peter Molyneux. Jego zapewnienia to odpowiedź na zarzuty, że urządzenie ma zbyt duże opóźnienie, aby odpowiednio szybko reagować na ruchy osób przed ekranem.
To zawsze jest frustrujące, gdy widzisz, że ktoś gra w wersję, o której wiesz, że została już wielokrotnie poprawiona. Dzieje się tak dlatego, że po stworzeniu wersji pokazowej skupiasz się na pracach nad grą i jesteś zbyt zajęty, aby zrobić nową pokazówkę.
Dlatego też często jesteś w sytuacji, gdy testujący patrzy na produkt, który jest dwa, trzy, cztery miesiące, a nawet rok do tyłu. Chcesz powiedzieć: "Nie, nie, to jest dziesięć razy lepsze". Jest to zawsze bardzo frustrujące. Zrobiliśmy już olbrzymią ilość poprawek kamer i oprogramowania od wersji, którą widzieliście na X10.
Czy słowa Petera są tylko dobrą miną do złej gry, czy rzeczywiście Project Natal będzie tak doskonały, jak zapowiadają twórcy. Dotychczasowe pokazy ciągle pozostawiają wiele do życzenia, ale Microsoft zapewnia, że finałowa wersja produktu i gier, które na niego trafią, zostanie pokazana podczas targów E3. Urządzenie trafi do sprzedaży podczas świątecznej gorączki zakupów.