PEGI opublikowało dziś raport dotyczący tego, czy ich oznakowania są prawidłowo (lub w ogóle) używane w reklamach gier wideo. Wyniki nie są zbyt zadowalające dla naszego kraju i trzeba przyznać, że wypadamy bardzo słabo na tle reszty Europy.
Omawiane badanie dotyczy okresu pomiędzy listopadem 2009 a styczniem 2010, czyli szczytu reklamowej gorączki panującej na rynku ze względu na bożonarodzeniowe święta. W raporcie uwzględniono dane pochodzące od 60 wydawców z 8 krajów. W sumie zbadano ponad 1000 reklam w różnych mediach: prasie, Internecie i telewizji. Powyżej możecie zobaczyć, jak na przestrzeni tych trzech miesięcy rozkładał się procentowy udział reklam z odpowiednimi oznaczeniami PEGI do ogółu publikowanych materiałów promocyjnych. Niestety, w raporcie nie znalazły się dane dotyczące polskiego Internetu. Jak widać, bardzo polskie spoty telewizyjne tylko w około 55% są zgodne z zaleceniami PEGI, co jest najniższym wynikiem wśród krajów, w których przeprowadzono badanie. W efekcie Polska zaniża średnią ze wszystkich mediów: Jednak znów trzeba zaznaczyć, że PEGI nie udało się zdobyć danych dotyczących Internetu. Można jedynie spekulować, że gdyby było inaczej, wynik naszego kraju i tak raczej by nie podskoczył...Na koniec zestawienie dotyczące poszczególnych kategorii wiekowych gier, jakie były reklamowane w minionym okresie świątecznym. Jak widać, najwięcej uwagi w polskich mediach poświęca się grom 12+ oraz 18+. To pokazuje, że nasz rynek nie jest jeszcze tak "skażualowany" jak w krajach na zachodzie Europy.