"Niestety Lost Planet 2 nie wychodzi poza utarte schematy i standardy. To typowa młócka, pozbawiona w zasadzie nowatorskich pomysłów, sensownej fabuły i, jak na dzisiejsze czasy, wykonana przeciętnie. Trochę mnie to zmartwiło, bo przyznam, że oczekiwałem czegoś zdecydowanie lepszego i świeżego. Najwyraźniej jednak specjaliści z Capocom woleli zainwestować w promocję i reklamę, niż w doszlifowanie swojego najnowszego dzieła. Nie wiedzieć czemu – a z punktu widzenia graczy w Polsce, którzy nadal czekają na Live’a to arcyważne – single zostali w zasadzie zignorowani. Oczywiście grać się da, ale rozgrywka wiele frajdy nie daje. Dlaczego? O tym przeczytacie w kolejnym akapicie." Chcecie dowiedzieć się więcej? Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry Lost Planet 2, którą przygotował dla Was Mastermind.
Pierwsza część Lost Planet nie była niczym nadzwyczajnym. Ot ładna gra akcji, która dawała sporo satysfakcji miłośnikom bezustannego naciskania spustu. A jak jest w przypadku mocno promowanego Lost Planet 2? Przekonajcie się sami.