- Głównymi przeciwnikami Geralta mają być tytułowi zabójcy królów. Jednym z nich jest Iorweth (o którym więcej w następnym podpunkcie), drugi to ściśle strzeżona tajemnica twórców
- Wspomniany elf Iorweth odwrócił się od mieszkańców Doliny Kwiatów, zarzucając jej skorumpowanie. Ma być twardym rywalem Wiedźmina, ale przy odpowiednim podejściu być może uda się go nakłonić do zmiany nastawienia...
- Powrócą postacie, znane z pierwszej części: Jaskier, Triss Merigold, Vernon Roche
- CD Projekt RED od czasu produkcji pierwszego Wiedźmina nie uniknął zmian kadrowych, ale za fabułę odpowiada ta sama załoga
- Rozgrywka wystarczy na co najmniej 20 godzin
- Rozmowy między postaciami są dynamiczne, czas na odpowiedź ograniczony, a konsekwencje mają zarówno natychmiastowy, jak i długofalowy efekt
- Wiedźmin 2: Zabójcy Królów to także rozbudowany system frakcji. Jedną z nich tworzy nawet las (!), który zmieni nastawienie do głównego bohatera w zależności od tego, jak ten potraktuje jego mieszkańców
- CD Projekt RED postanowił wdrożyć zupełnie nowy system walki. Więcej akcji, lepsze panowanie nad licznymi umiejętnościami Geralta, wyprowadzanie rozmaitych ciosów na zmianę z wiedźmińskimi znakami, wreszcie efektowne wykańczanie przeciwnika - będzie żwawiej, jak w grach zręcznościowych. Użytkownicy nie unikną jednak taktycznego planowania walki. Nie ma mowy o bezmyślnym siekaniu
- Pojawi się dużo więcej elementów wyposażenia, niż w pierwszej części. Każda grupa (rękawice, buty, naramienniki itd.) będzie traktowana osobno
- W grze nie da się spotkać dwóch tak samo wyglądających postaci
Dziś w kioskach ukazał się nowy numer magazynu Play. Tematem z okładki jest polska superprodukcja, Wiedźmin 2: Zabójcy Królów, której poświęcono aż osiem stron.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!