Tym, co trzeba brutalnie powiedzieć na samym wstępie, jest: wielu fanów serii Gothic poczuje zawód, grając w ten tytuł. Gra została uproszczona i w dużym stopniu przystosowana do potrzeb dzisiejszych niedzielnych graczy, a co za tym idzie straciła wiele z uroku swych poprzedniczek. Jednocześnie z całą stanowczością stwierdzamy, że nie jest to bynajmniej gra zła – jeśli tylko pamiętamy, że nie w pełni jest to Gothic. Może deprymować liniowością fabuły i brakiem swobody w eksploracji świata, jednak wprost ocieka elementami, które znamy z wcześniejszych części: znajomymi postaciami, gamą dobrze znanych potworów czy ładnymi, klimatycznymi lokacjami. Wiec może nie jest to Gothic pełną gębą, ale sympatyczny tytuł w dobrze znanym uniwersum.
Jeśli chcecie przeczytać artykuł, który przygotował dla Was Curtiss, użyjcie przycisku poniżej: