Inafune: Japońskie studia deweloperskie są niczym państwa komunistyczne

Michał Ostasz
2010/11/02 10:26
1
0

Keiji Inafune, ojciec Mega Mana, nie przestaje narzekać na japoński przemysł elektronicznej rozrywki. W ostatnio udzielonym wywiadzie porównał go wprost do... państwa komunistycznego.

W rozmowie z dziennikarzami serwisu 4Gamer powiedział:

W skrócie wygląda to jak państwo komunistyczne. Pracując ciężko... tak naprawdę się traci. Obijanie się jest po prostu korzystniejsze. Ale czy ten mechanizm działa w przypadku tworzenia gier wideo? Nie da się zrobić dobrego tytułu podchodząc do tego zadania "na luzie".Inafune: Japońskie studia deweloperskie są niczym państwa komunistyczne

Dawniej zawsze miałem zapewnioną wypłatę. Nie ważne czy prace się opóźniały, czy ja przychodziłem do biura i czy gra była zabugowana. Wypłata na kolejny miesiąc już na mnie czekała - przyznaje Inafune.

Po chwili dodaje:

GramTV przedstawia:

Wielu ludziom wydaje się, że są bardzo oddani swojej pracy, ale tak naprawdę nie pracują tak ciężko jak powinni. To można powiedzieć o całej branży, a firma Capcom oczywiście nie jest wyjątkiem.

Japończyk stwierdził również, że obecnie przykład należy brać z niezależnych deweloperów. Dlaczego?

Dla niezależnych twórców cele są jasno określone - zrobić hit, zapewnić firmie rozwój, sprzedać ją lub wejść na giełdę i zarobić dużo pieniędzy. To prawdziwy Amerykański sen.

Przypomnijmy, że Keiji Inafune do niedawna pracował w firmie Capcom. Jego ostatnim dziełem jest gra Dead Rising 2. Czy zdecyduje się on pozostać w branży? A może zajmie się czymś zupełnie innym. Na pewno będziemy śledzić dalszą karierę "INAFKINGA".

Komentarze
1
Usunięty
Usunięty
02/11/2010 12:25

Oj, chyba Capcom ostro zaszedł mu za skórę skoro tak często się o nich ostatnio wypowiada i tak niepochlebnie.Ciekawe co będzie robił dalej. Konkurencja czy zupełnie własne studio... A potem konkurencja ;)