[Plotka] Nowy Resident Evil powróci do korzeni serii

Rafał Dziduch
2010/11/02 09:30

Czy w kolejnej, szóstej już części kultowego Resident Evil powrócimy do Raccoon City? Niepotwierdzone, choć wcale niewykluczone.

W internecie życie rozpoczęła plotka, która obiecuje powrót do Raccoon City w nowej odsłonie Resident Evil. Serwis Kotaku dotarł do tajnego dokumentu, który stwierdza, że nowa odsłona cyklu nosi roboczy tytuł Resident Evil: Raccoon City i powstaje właśnie w Slant Six Games. [Plotka] Nowy Resident Evil powróci do korzeni serii

Przypomnijmy, że utworzone w 2005 roku studio odpowiada za trzy gry z serii SOCOM, wydane na różne platformy. A co o całej sprawie sądzi Capcom, a więc właściciel praw do tytułu? Jak zwykle w przypadku takich "przecieków" po prostu nie odniósł się do sprawy. Za to wspomniane Slant Six Games, nie wymieniając wprawdzie tytułu, obwieściło światu, że nad nową grą pracuje i jest z tego bardzo dumne. - Tytuł nie został jeszcze zapowiedziany, ale jesteśmy bardzo dumni, że możemy pracować z nowym partnerem nad światową marką - głosi część oficjalnego komunikatu.

Jak sądzicie, czy taki powrót do korzeni byłby wskazany? RE chyba jednak nie do końca poszło we "właściwą" stronę, czyż nie?

GramTV przedstawia:

Komentarze
30
Usunięty
Usunięty
06/11/2010 15:28

RE5 to najbardziej rasistowska gra jaką widziałem :)

Usunięty
Usunięty
06/11/2010 12:34

Przypominam niektórym, że seria oryginalnie (czyt. w kraju w którym się narodziła) nazywa się "Biohazard", nie "Zombie Apocalipse" czy "Zombie Survivor". Z zombiakami męczyliśmy się dobre 7 części (podaję tak trochę na oko ale było ich od cholery) i gdyby 4 i 5 miała zombie pewnie połowa z tych co za nimi tęsknią teraz by narzekała "no ileż można". Próbując utrzymywać jakieś minimum logiki w uniwersum dobrym krokiem było wyewoluowanie wirusa. Po wydarzeniach z RE2 i RE3 Umbrella musiała upaść, to było nieuniknione, a tego typu broń jak trafia na czarny rynek, ma to do siebie, że jest modyfikowana.Co do strachu, RE1 było faktycznie przez całkiem długi czas gry straszne, bo co chwila wyskakiwało nowe paskudztwo które mogło złożyć nas w kosteczkę, ale w takim RE2 ciężko w sumie było znaleźć coś co mogło nas naprawdę wystraszyć. W RE3, jak ktoś grał w 2, jedyne czego naprawdę mógł się bać to wizji spotkań z Nemezisem (mi pikawa niemalże stanęła jak z gracją wskoczył na posterunek przez okno). W RE4 też nie było czego się bać ale tam zamiast strachu czuliśmy się zaszczuci. Na początku (a na wyższych poziomach trudności niemalże cały czas) trzeba było liczyć każdy strzał a wiedzieliśmy, że w wiosce nie ma praktycznie nikogo kto na nasz widok nie rzucił by siekierką.

Spoiler

osobiście uwielbiam początek gry kiedy wbiegamy do wioski i otaczają nas ze wszystkich stron wieśniacy. Wtedy czuje się w jakie bagno wdepnęliśmy, uciekniemy na tył - więcej los ganados, wejdziemy do chatki - pojawia się przyjemniaczek z piłą.

Zobaczymy co z tej plotki wyjdzie ale jeżeli się potwierdzi to myślę, że będzie to jednak remake. Faktycznie przenoszenie fabuły do miasta z którego zostały zgliszcza i nic tam na dobrą sprawę już nie powinno być (w innym przypadku mielibyśmy w uniwersum raczej sytuację z serii filmów) będzie wymagało olbrzymiego naginania tejże fabuły z poprzednich części. Tworzenie tam nowych bohaterów stworzy znowu pytania jakim cudem na Boga oni się nie spotkali... i skąd tam tyle tak zmutowanego paskudztwa (Nemezis, Birkin, "ten łysol w płaszczu bo nie pamiętam jak się nazywa" xD)

Usunięty
Usunięty
04/11/2010 13:57

Prawdziwe RE skończyło się na 3 części.Ganados to już nie te same, świetne zombi z poprzednich częsci....




Trwa Wczytywanie