Daleka przyszłość. Dwie frakcje, United Space Federation i Alliance Free Worlds są po wyniszczającej wojnie. Obecnie panuje chwiejny pokój. Jednak okręty bojowe i myśliwce znów wyruszą na orbity kiedy pojawi się trzecia, nieznana siła. W kampanii singleplayer Gracz przejmie kontrolę nad młodym dowódcą z USF. Jak to bywa w takich grach, zaczniemy od małych fregat, a skończymy jako generał potężnej floty z transportowcami, niszczycielami i co tam jeszcze twórcy szykują.
RTS'ów rozgrywanych w przestrzeni kosmicznej nigdy dość. Zwłaszcza, że jakiegoś zatrzęsienia ich nie ma. Programiści z Camel101 szykują kolejnego.