Twórcy Dead Space 2 odpierają zarzuty, jakoby krytykowali tylko Scjentologię. Krytykują ogólnie religijne zachowania.
Twórcy Dead Space 2 odpierają zarzuty, jakoby krytykowali tylko Scjentologię. Krytykują ogólnie religijne zachowania.
"Nigdy nie podchodziliśmy do tej dyskusji z intencją naśmiewania się z konkretnej religii lub komentowania bieżących wydarzeń. Dla nas, Unitologia reprezentuje nielogiczny tok myślenia ludzi w obliczu spraw, których nie rozumieją" - powiedział w rozmowie z serwisem MTV Multiplayer Wright Bagwell, reżyser Dead Space 2.
OK, czyli to nie jest krytyka tylko Scjentologii, ale obnażenie irracjonalności religii ogólnie. Posłuchajmy dalej pana Bagwella:
"Wyjątkowo ciekawa w tym kontekście jest książka Carla Sagana pt. "Świat nawiedzany przez demony". To świetna książka, która pokazuje schemat pojawiania się przesądów i nielogicznego myślenia w historii. Potem, gdy pojawiło się nowoczesne myślenie, liczba przesądów zmalała. Teraz jednak, gdy ludzie znów nie są w stanie zrozumieć wszystkiego, technologia sprawia wrażenie magii i niektórzy czują się przytłoczeni ilością informacji i wiedzy. To znów zachęciło ludzi do kierowania się przesądami".
"To właśnie nasz komentarz. W tym skomplikowanym, futurystycznym świecie, ludzie szukają sposobu na uproszczenie swojego życia i wówczas wkładają wiarę w coś, czego nie muszą analizować".
Szczerze mówiąc, to dość odważny krok ze strony studia Visceral Games. Widać, że w grze poruszono temat Ateizmu, ale Bagwell nadal unika powiedzenia wprost, że mówi o religii i przykrywa to słowo określeniem "przesądy". Ale nie ma się co dziwić. Gdyby przekaz był zbyt oczywisty, amerykańskie media pokroju Fox News szybko zaczęłyby linczować twórców, a właśnie takiego taniego rozgłosu prawdopodobnie chciała uniknąć ekipa twórców gry. W końcu ich kampania reklamowa oparta na pokazywaniu Dead Space 2 przerażonym mamom okazała się strzałem w dziesiątkę i lotem błyskawicy rozniosła się po Internecie.