Studio DICE bije się w pierś. Jego pracownicy przyznają, że nie wiedzieli jak prowadzić politykę dotyczącą dystrybucji DLC w przypadku Battlefield: Bad Company 2. Obiecują, że w przypadku "trójki" będzie inaczej.
Studio DICE bije się w pierś. Jego pracownicy przyznają, że nie wiedzieli jak prowadzić politykę dotyczącą dystrybucji DLC w przypadku Battlefield: Bad Company 2. Obiecują, że w przypadku "trójki" będzie inaczej.
Będę szczery, Bad Company 2 odniosło większy sukces niż się spodziewaliśmy. Nie byliśmy na to przygotowani. Sprzedało się wiele kopii gry, co ogromnie nas cieszyło, ale patrząc na to z perspektywy czasu nie zapewniliśmy graczom niczego, co sprawiłoby, że zostaną oni przy naszej grze na dłużej.
Bach kontynuuje:
Nie sądziliśmy nawet, że ludzie będą zdobywać 22 poziom, a co dopiero 30 czy 50. I to w tak szybkim tempie. Nasze szacunki były zupełnie nie trafione. Nikomu nie przyszło na myśl, że ludzie będą tyle grać!
Jego zdaniem podobna sytuacja nie powtórzy się w przypadku Battlefield 3. Harmonogram DLC ma być znacznie lepiej przygotowany.
Dostaliśmy nauczkę i dzięki niej mamy teraz wiele pomysłów na to, jak przyciągnąć graczy do naszej gry. Naszym największym wyzwaniem było zrobienie "podstawki" i zaangażowanie dodatkowych osób do prac nad rozszerzeniami zanim produkt pojawi się w sklepach, ponieważ przygotowanie DLC zajmuje naprawdę dużo czasu.
Bach obiecuje, że w Battlefield 3 będzie znacznie więcej rzeczy do odblokowania. Chcemy mieć pewność, że będziecie odpowiednio zmotywowani do walki o najwyższe miejsca w rankingach - zapowiada.
Przypomnijmy, że w najnowsze dzieło DICE dane nam będzie zagrać już na jesieni tego roku. Platformy docelowe: PC, PlayStation 3 i Xbox 360. Pod tym adresem znajdziecie najnowsze szczegóły dotyczące tej produkcji.
Jesteście fanami serii Battlefield? Na gram.pl trwa właśnie konkurs przeznaczony specjalnie dla Was! Po szczegóły zajrzyjcie tutaj.