Przed premierą gry zakładano, że uda się sprzedać milion sztuk. To był plan minimum. Tymczasem nie udało się osiągnąć nawet połowy: Enslaved: Odyssey to the West osiągnęło 460 tysięcy sprzedanych kopii. Wydawca gry przyznał, że to on ponosi winę za ten stan rzeczy. Przyznaje, że grę wydano w złym terminie. Październik był początkiem gorącego okresu w ubiegłym roku. Chociaż gra od Ninja Theory zebrała bardzo dobre oceny to nie mogła rywalizować z rozreklamowanymi i wyczekiwanymi tytułami pokroju Call of Duty: Black Ops czy Assassin's Creed: Brotherhood. Nie pomogło też wydane później wysoko oceniane DLC.
Wiadomo od kilku dni, że Enslaved: Odyssey to the West sprzedało się słabo. Wydawca gry, Namco Bandai, wziął winę na siebie.