Celowanie i strzelanie tą samą ręką? To może rodzić pewne konflikty. Twórca Gunstringera zapewnia, że o tego typu problemach w jego grze nie ma mowy.
Celowanie i strzelanie tą samą ręką? To może rodzić pewne konflikty. Twórca Gunstringera zapewnia, że o tego typu problemach w jego grze nie ma mowy.
"Wiemy, jak porusza się twoja ręka od dłoni do barku. Dzięki temu możemy dokładnie wyliczyć, co wskazujesz dłonią i umieścić w tym miejscu celownik. Ponadto technologia ta pozwala nam na zaimplementowanie realistycznej komendy strzału, czyli cofnięcia przedramienia tak, jakbyście poczuli odrzut broni" - napisał Dan Teasdale, główny designer Gunstringera.
Czy zatem nie będzie konfliktu pomiędzy gestami wskazującymi a strzelaniem? Podobno nie:
"Dzięki temu, że widzimy całą rękę, a nie tylko punkt, możemy widzieć różnicę pomiędzy gracze strzelającym z pistoletu a kierowaniem celownika w górę".
Data wydania gry nadal nie jest znana.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!