Tydzień z Dragon Age II - dlaczego bohater narzucony odgórnie jest lepszy od stworzonego samodzielnie?

gram.pl
2011/03/07 12:19

Tydzień poświęcony Dragon Age II rozpoczynamy artykułem poruszającym problem mniejszej swobody tworzenia własnej postaci względem części pierwszej, w którym udowadniamy, że gracze wcale na takim rozwiązaniu nie stracą.

Tydzień z Dragon Age II - dlaczego bohater narzucony odgórnie jest lepszy od stworzonego samodzielnie?

Oto wycinek z artykułu Chowańca:

GramTV przedstawia:

„Angielska nazwa "Computer Role Playing Game" tłumaczona jest jako "komputerowa gra fabularna. To tłumaczenie częściowo oddaje charakter zabawy, ale dokładniejsze (choć nie tak zgrabne) jest dosłowne tłumaczenie - "komputerowa gra we wcielanie się w role". Na tym właśnie polega zabawa w pierwowzorze gier cRPG, czyli papierowych grach RPG typu Dungeons & Dragons, gdzie gracze w całości tworzą swoją postać. Wybierają nie tylko wygląd, rasę, klasę i umiejętności, ale także całą biografię, charakter, stosunek do wydarzeń w świecie gry i tak dalej. Komputerowe gry RPG od początku swojego istnienia podlegały jednak pewnym ograniczeniom. W grze papierowej ograniczeniem zabawy jest (oprócz jasno określonych zasad gry) jedynie wyobraźnia Mistrza Gry, który może na bieżąco kształtować rozwój historii obserwując decyzje grających. Na komputerze natomiast odtwarzana jest tylko zapisana wcześniej historia. Choć gracz często dostaje pewne poczucie swobody poprzez możliwość dokonywania wyboru sposobu postępowania w różnych sytuacjach, to jest to jednak wybór mocno ograniczony tym, co przewidzieli zawczasu twórcy gry. Historia jest odgórnie określona i w najlepszym przypadku można tylko podążać kilkoma przewidzianymi drogami, nie da się jej tak dowolnie kształtować jak w tradycyjnych papierowych erpegach.„

Ten tekst, jak i kolejne, znajdziecie w hubie Dragon Age II. Bezpośrednio do artykułu Chowańca zaprowadzi Was poniższa belka: 

Komentarze
123
Usunięty
Usunięty
11/04/2013 18:35

E tam. Jak dają już bohatera z imieniem i postawionym zadaniem przed nim to jesteśmy jego "operatorami". To tak jak idziesz do roboty na koparkę. Nie możesz robić z nią tego co chcesz. Musisz się trzymać planu który z góry jest przypisany tej koparce xD Ale jeśli tworzyliśmy sami tą/tę koparkę... wtedy robimy z nią to co chcemy. Ja lubię obie opcje. Czy odgrywamy nim coś co zostało już zaplanowane czy tworzymy sami historię nim. Mnie to obojętne. Jednak bardzo lubię wolność w grach. Czego niema w Crysis 2 i 3 a jest w Crysis 1. Niby postępujemy zgodnie z poleceniami ale często inicjatywa bohatera bierze górę nad rozkazami. A kombinezon nam w tym pomaga.

Usunięty
Usunięty
01/01/2013 05:04
Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

Jeśli czytasz książkę typu Władca Pierścieni czy Wiedźmin to nie możesz zmienić celu postaci, ich zachowania czy misji a mimo to książki te mają miliony fanów i super je się czyta nawet po kilka razy.

Tylko, że książka to nie gra. RPG =/= Call of duty, czy liniowa przygodówka ;p

Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

Dla mnie własnie gry RPG powinny być jak te książki.

Jak dla mnie, nie. Można to potraktować na dwa sposoby.Albo odgrywamy własną postać, albo odgrywamy "cudzą" postać.Pierwsze wymusza istnienie pewnej ilości wyborów - nawet jej iluzji (ME/The Walking Dead). Do drugiego wystarczy w zasadzie takie Call of Duty, formuła action adventure, czy klasyczna przygodówka. Wbrew pozorom Skyrim zalicza się IMO do tej drugiej grupy. W końcu w zasadzie wybór kończy się na wziąć quest, czy nie wziąć. Wcześniej był poruszony przykład wiedźmina. Dajmy na to samego Wiedźmina nigdy nie czytałem. To tez nie wiem jakby zachował się Geralt z Rivii. Więc zachowanie bohatera zależy tylko od mojego widzimisię. Jeżeli bym czytał, to mógłbym się zabawić i próbować wcielić się w jego rolę. To dalej mam ten wybór. Jeżeli daliby mi grę z "czystym" białowłosym, to nie mógłbym nawet pisnąć, pierdnąć, kiwnąć paluchem. Wszystko działoby się za mnie. Dosłowny korytarzyk na wzór Gothic IV Arcania, czy jakiegoś H&S na wzór Dungeon Siege, czy Diabolo.

Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

Wolę nie mieć takiego wpływu na podejmowanie decyzji i kreacja bohatera jest mi zbędna jeśli w zamian dostanę od producentów super wykreowaną postać która ma swój unikatowy charakter i w grze są pokazane dobrze interakcje między bohaterami i ogólnie jest wciągająca historia.

Z jednej strony są przygodówki, czy taki Assasins Creed, który też ma swoją historię i bohaterów itd

Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

to jest własnie tak jak jakbym czytał dobrą książkę.

Tylko, że w książce jest się obserwatorem wydarzeń, a nie jej uczestnikiem ;p

Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

Dlatego taka gra jak Skyrim pod tym względem mnie nie satysfakcjonuje,

Pewnie dlatego, że ogrom pracy poszedł na stworzenie otwartego świata, a nie całą resztę.Ofc można znaleźć jakieś ciekawsze wątki ;p (

Spoiler

Nocturnal/Sheogorath

).Jak jest jakaś "wolność wyboru", to opiera się ona na wielkości świata niż "nieliniowości" fabularnej.Generalnie (poza nielicznymi wyjątkami) dalej w samych questach obierana jest jedna słuszna droga.

Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

Ja też wolę zagrać w "liniowego" Fajnala niż grę z otwartym światem która nie ma żadnej historii. Dla mnie gry RPG kojarzą się ze świetną historią i unikatowymi bohaterami i tego własnie oczekuję i zapewne kolega wyżej.

Ja bym sobie życzył na nowy rok, aby w każdej grze była podana świetna historia z unikatowymi bohaterami ;)Swoją drogą mnie nigdy fajnale nie przekonały gameplay''owo to też, nie wypowiem się na ten temat ;pTo jednak jeszcze raz wskażę na przykład Assasin''s Creed, czy The Walking Dead.Gatunki się dziś ostro mixuje. Więc różne ciekawe cudeńka mogą wyjść.To co nas interesuje nie musi wyjść koniecznie w formie RPGa (cokolwiek by się od "tego" gatunku oczekiwało).

Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

To że tobie się nie podoba taki rodzaj gier to nie znaczy że innym się nie może spodobać, każdy ma inne gusta.

That''s right

Usunięty
Usunięty
01/01/2013 05:04
Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

Jeśli czytasz książkę typu Władca Pierścieni czy Wiedźmin to nie możesz zmienić celu postaci, ich zachowania czy misji a mimo to książki te mają miliony fanów i super je się czyta nawet po kilka razy.

Tylko, że książka to nie gra. RPG =/= Call of duty, czy liniowa przygodówka ;p

Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

Dla mnie własnie gry RPG powinny być jak te książki.

Jak dla mnie, nie. Można to potraktować na dwa sposoby.Albo odgrywamy własną postać, albo odgrywamy "cudzą" postać.Pierwsze wymusza istnienie pewnej ilości wyborów - nawet jej iluzji (ME/The Walking Dead). Do drugiego wystarczy w zasadzie takie Call of Duty, formuła action adventure, czy klasyczna przygodówka. Wbrew pozorom Skyrim zalicza się IMO do tej drugiej grupy. W końcu w zasadzie wybór kończy się na wziąć quest, czy nie wziąć. Wcześniej był poruszony przykład wiedźmina. Dajmy na to samego Wiedźmina nigdy nie czytałem. To tez nie wiem jakby zachował się Geralt z Rivii. Więc zachowanie bohatera zależy tylko od mojego widzimisię. Jeżeli bym czytał, to mógłbym się zabawić i próbować wcielić się w jego rolę. To dalej mam ten wybór. Jeżeli daliby mi grę z "czystym" białowłosym, to nie mógłbym nawet pisnąć, pierdnąć, kiwnąć paluchem. Wszystko działoby się za mnie. Dosłowny korytarzyk na wzór Gothic IV Arcania, czy jakiegoś H&S na wzór Dungeon Siege, czy Diabolo.

Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

Wolę nie mieć takiego wpływu na podejmowanie decyzji i kreacja bohatera jest mi zbędna jeśli w zamian dostanę od producentów super wykreowaną postać która ma swój unikatowy charakter i w grze są pokazane dobrze interakcje między bohaterami i ogólnie jest wciągająca historia.

Z jednej strony są przygodówki, czy taki Assasins Creed, który też ma swoją historię i bohaterów itd

Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

to jest własnie tak jak jakbym czytał dobrą książkę.

Tylko, że w książce jest się obserwatorem wydarzeń, a nie jej uczestnikiem ;p

Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

Dlatego taka gra jak Skyrim pod tym względem mnie nie satysfakcjonuje,

Pewnie dlatego, że ogrom pracy poszedł na stworzenie otwartego świata, a nie całą resztę.Ofc można znaleźć jakieś ciekawsze wątki ;p (

Spoiler

Nocturnal/Sheogorath

).Jak jest jakaś "wolność wyboru", to opiera się ona na wielkości świata niż "nieliniowości" fabularnej.Generalnie (poza nielicznymi wyjątkami) dalej w samych questach obierana jest jedna słuszna droga.

Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

Ja też wolę zagrać w "liniowego" Fajnala niż grę z otwartym światem która nie ma żadnej historii. Dla mnie gry RPG kojarzą się ze świetną historią i unikatowymi bohaterami i tego własnie oczekuję i zapewne kolega wyżej.

Ja bym sobie życzył na nowy rok, aby w każdej grze była podana świetna historia z unikatowymi bohaterami ;)Swoją drogą mnie nigdy fajnale nie przekonały gameplay''owo to też, nie wypowiem się na ten temat ;pTo jednak jeszcze raz wskażę na przykład Assasin''s Creed, czy The Walking Dead.Gatunki się dziś ostro mixuje. Więc różne ciekawe cudeńka mogą wyjść.To co nas interesuje nie musi wyjść koniecznie w formie RPGa (cokolwiek by się od "tego" gatunku oczekiwało).

Dnia 31.12.2012 o 11:34, garot22 napisał:

To że tobie się nie podoba taki rodzaj gier to nie znaczy że innym się nie może spodobać, każdy ma inne gusta.

That''s right




Trwa Wczytywanie