Jeszcze dzisiaj powinniśmy poznać nowy raport NDP dotyczący sprzedaży gier w Stanach Zjednoczonych. Tymczasem EA twierdzi, że raport będzie niekompletny, gdyż nieuwzględniona w nim dystrybucja cyfrowa to obecnie już 40% ogólnej sprzedaży.
Jeszcze dzisiaj powinniśmy poznać nowy raport NDP dotyczący sprzedaży gier w Stanach Zjednoczonych. Tymczasem EA twierdzi, że raport będzie niekompletny, gdyż nieuwzględniona w nim dystrybucja cyfrowa to obecnie już 40% ogólnej sprzedaży.
EA wyraźnie bardzo wierzy w dystrybucję cyfrową. Widzą potencjał zarówno w tej formie sprzedaży jak i PC jako platformie, o czym mówili już wczoraj. Dzisiaj sprawa znowu wraca - według giganta sprzedaż za pośrednictwem Steam i innych serwisów stanowi już 40% ogółu. Przy okazji koncern zaczyna krytykować raporty NDP twierdząc, że ich liczby przestają wiele znaczyć - jak wiadomo, NDP informuje tylko o sprzedaży gier w sklepach, zupełnie ignorując edycje cyfrowe. W sprawie wypowiada się również analityk Arvind Bhatia.
"Uważamy, że cyfrowy aspekt sprzedaży gier EA będzie rósł w siłę i bardzo zaimponuje inwestorom w kolejnych latach." Tymczasem CEO EA, John Riccitiello, już wcześniej prognozował, że rok 2011 będzie tym, w którym dystrybucja cyfrowa przegoni tradycyjną. Jeżeli szacunki EA są prawidłowe to jest już tego bardzo blisko.