W żadnym innym sektorze przemysłu rozrywkowego recenzje produktów nie mają takiego znaczenia, jak w przypadku gier - uważa Strauss Zelnick. Twierdzi też, że bycie "dobrym" to obecnie za mało.
W żadnym innym sektorze przemysłu rozrywkowego recenzje produktów nie mają takiego znaczenia, jak w przypadku gier - uważa Strauss Zelnick. Twierdzi też, że bycie "dobrym" to obecnie za mało.
Tym bardziej Zelnick docenia fakt, że gry wydawane przez jego firmę cieszą się estymą wśród recenzentów. Zauważa również, że standardy w ostatnich latach znacząco się podniosły. - Nasza zdolność do ciągłego otrzymywania wysokich ocen stanowi sporą przewagę nad konkurencją. Ta przewaga pozwala nam na wysoką sprzedaż, redukcję ryzyka i wypracowanie zysków. Robienie dobrych gier dziś już nie wystarcza. Sądzę, że "dobre" to nowe "złe". Gry muszą być świetne - kwituje prezes Take-Two. A my możemy tylko potakująco kiwnąć głową.
Dziś informowaliśmy również o świetnych wynikach sprzedaży gier Take-Two. Niebagatelną rolę w śrubowaniu tych rezultatów odegrała z pewnością jakość, o którą tak troszczy się Strauss Zelnick.