Wygląda na to, że słabe wyniki finansowe ostatnich gier Disney Interactive wciąż odbijają się czkawką. W firmie nastąpiła kolejna, podobno ostatnia, fala zwolnień.
Wygląda na to, że słabe wyniki finansowe ostatnich gier Disney Interactive wciąż odbijają się czkawką. W firmie nastąpiła kolejna, podobno ostatnia, fala zwolnień.
Zaczęło się 19 stycznia od zamknięcia Propaganda Games (pracowali wtedy nad Pirates of the Caribbean: Armada of the Damned). Sześć dni później zwolniono kolejnych ludzi, w sumie w wyniku cięć pracę straciło ponad 200 osób. W lutym szefowie Disney Interactive przekonywali inwestorów, że studio zacznie przynosić zyski do 2013 roku. Zapowiedziano wtedy obcięcie kosztów operacyjnych i najwyraźniej doprowadziło to do kolejnych zwolnień. Tym razem pracę straciło 80 osób i, według zapewnień firmy, były to ostatnie cięcia dotyczące zatrudnienia. Najwyraźniej Disney Interactive szuka oszczędności gdzie tylko się da, a w takich sytuacjach zwykle najpierw dokonuje się redukcji wśród pracowników, dopiero po tym patrzy na inne możliwości.
Czas pokaże, że Disney Interactive odrodzi się niczym feniks z popiołów czy tez ostatecznie po prostu upadnie. Kolejne zwolnienia, mimo zapewnień firmy, nie wróżą świetlanej przyszłości.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!