Można wiele dobrego powiedzieć o serii Total War, ale nie to, że rozpieszczała miłośników sieciowych zmagań. Ot, bitwy i tyle. W Medieval II: Total War - Królestwa pojawiła się opcja rozgrywania kampanii w trybie hot-seat, ale oglądanie cudzych bitew było nieco nużące, a jechanie jedynie na automatycznych rozliczeniach walk urągało sednu zabawy. Napoleon: Total War przyniósł nam wizytacje, czyli opcję oddania dowództwa nad siłami wroga innemu graczowi. Postęp, ale wciąż pozostawał niedosyt. Total War: Shogun 2 to gigantyczny przełom. Nie tylko dodano bitwom sieciowym fabularną otoczkę, ale na dodatek zaserwowano nam kampanię dla dwóch graczy w dwóch różnych trybach.
Zapraszamy do zapoznania sie z całością recenzji trybu multiplayer w grze Total War: Shogun 2: