Przez większość czasu grę prezentował mi Sam Sadeghi, International Marketing Coordinator w firmie SEGA, którego mogłem podpytać o wiele spraw. Rozegrałem kilka meczy solo, oraz przeciwko niemu, co dało mi szersze spojrzenie na to, w jaki sposób w Virtua Tennis 4 przebiega rozgrywka. Zacznijmy od sterowania. Gra wspiera Move’a i choć kontroler zachowuje się poprawnie (przy przekręcaniu dłoni widać nawet obracającą się rakietę), to jednak granie na Move jest mocno uproszczone.
Jeśli chcecie przeczytać cały tekst, który przygotował Mastermind, kliknijcie w belkę poniżej.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!