Na taki obrót spraw nie trzeba było długo czekać. Już pojawił się pierwszy wniosek o postępowanie sądowe w sprawie wycieku danych użytkowników PlayStation Network. O zaistniałą sytuację pozwana została oczywiście firma Sony.
Na taki obrót spraw nie trzeba było długo czekać. Już pojawił się pierwszy wniosek o postępowanie sądowe w sprawie wycieku danych użytkowników PlayStation Network. O zaistniałą sytuację pozwana została oczywiście firma Sony.
Johns posądza Sony również o to, że o wycieku firma poinformowała dopiero po kilku dniach w związku z czym nie miał on dość czasu na podjęcie świadomej decyzji dotyczącej zmiany karty kredytowej, zamknięciu rachunków, sprawdzeniu operacji dokonywanych na jego koncie lub wprowadzenia innych działań zapobiegawczych.
Dokumenty złożone w sądzie potwierdzają również, że Sony nie zapewniło regularnych raportów odnośnie używania kart kredytowych oraz ich odpowiedniego monitoringu na własny koszt, przez co prywatne dane użytkowników narażone były na wyciek i dostanie się w niepowołane ręce. To spowodowało i wciąż powoduje, strach milionów klientów Sony oraz straty moralne w postaci straconego czasu oraz niepotrzebnego wysiłku. Ponadto użytkownicy ponieśli dodatkowe koszty związane z monitoringiem operacji kredytowych oraz zmianą kart płatniczych, aby móc zabezpieczyć się przed możliwymi szkodami.
Ciekawe jak rozwinie się cała ta sytuacja. O ile pan Johns chce odszkodowania dla samego siebie, tak prawnicy z biura Rothken już szykują się do wytoczenia procesu zbiorowego przeciwko japońskiej spółce.
O rozwoju tej sytuacji będziemy Was na bieżąco informować. Polecamy Wam również zapoznanie się z naszymi artykułami bezpośrednio związanymi z wyciekiem danych użytkowników PlayStation Network:
Źródło: Eurogamer