THQ ujawniło zawartość Edycji Kolekcjonerskiej gry Warhammer 40.000: Space Marine. Ktoś liczył na unikalną figurkę do bitewniaka? Nic z tego, będziecie za to mogli przyozdobić kurzący się w kącie Power Armour. I obejrzeć film o systemie walki.
W skład zaprezentowanej na powyższym obrazku kolekcjonerki Warhammer 40.000: Space Marine poza samą grą mają wejść:
zestaw 25 kart z informacjami o bohaterach specjalnych
Całość ma kosztować 79,99 $ i być dostępna w wersjach na wszystkie trzy platformy, czyli PC, X360 i PS3.
Przyznam szczerze, że zawartość tej kolekcjonerki nie powaliła mnie na kolana i najciekawszym jej elementem wydaje się tak naprawdę artbook. Polskim wydawcą Warhammer 40.000: Space Marine jest CD Projekt, który słynie z dopracowanych i zazwyczaj dużo ciekawszych niż zachodnie odpowiedniki edycji specjalnych i kolekcjonerskich. Jak na razie jednak nie słychać jednak nic na temat takowych form wydania tej gry w naszym kraju.
Dodatkowo pojawił się dziś w sieci film przedstawiający system walki w Warhammer 40.000: Space Marine. Z polskimi napisami.
GramTV przedstawia:
Widać tu wyraźnie, że walczyć będziemy nie tylko z Orkami, ale również Chaos Space Marines, a naszymi sojusznikami będą też chłopaki z branki, czyli Imperialna Gwardia. Mnóstwo krwi, dużo dynamiki, walka na krótkim dystansie, szybsza regeneracja zdrowia w akcji - wygląda to całkiem obiecująco.
Przypominamy również, że grę w wersji podstawowej można w systemie przedsprzedaży już dziś zamawiać w naszym sklepie:
Nadzorca lokalnej Krypty, o grach pisze od dwóch dekad, gra dwa razy dłużej. Bo papierowe erpegi i planszówki też się przecież liczą. Kocha gęstą atmosferę, gęstą muzykę, gęste piwo i ciemne jaskinie.
Kosiarka bardziej kojarzy mi się z jakimś orkowym ustrojstwem, które macha łańcuchami, dymi, strzela i jednocześnie kosi trawnik. Nie wiem jednak, czy ktokolwiek posiada odpowiednio silne WAAAGH, żeby takie coś działało.
Na Gladionach (taki konwent larpowy, obecnie Flamberg) od zawsze byłem Orkiem. Cała nasza ekipa. 1... 2... 3... Lots nas! WAAAGH jest w nas wciąż silne. :D
Usunięty
Usunięty
26/05/2011 22:55
Kosiarka bardziej kojarzy mi się z jakimś orkowym ustrojstwem, które macha łańcuchami, dymi, strzela i jednocześnie kosi trawnik. Nie wiem jednak, czy ktokolwiek posiada odpowiednio silne WAAAGH, żeby takie coś działało.
> Wiem, wiem ;D Ale takie cudeńka warto przypominać.
Oj warto, warto. :D
Dnia 26.05.2011 o 20:24, Daelor napisał:
(swoją drogą, gość od informatyki na moich studiach trochę się zdziwił, jak na zajęciach do jakiejś bzdurnej przykładowej prezentacji wrzuciłem tego Dreadnoughta, z zapałem jednocześnie opowiadając kumplowi, jak to "ten mały skurczybyk mówi Ci, żebyś palił heretyków w imię Imperatora - how AWESOME is that?!")
Z kolei mój kumpel tak się zajarał, że - nie chcąc powtarzać pomysłu - zaczął konstruować spalinową kosiarkę w kształcie... attack bike''a. Szkoda, że skończyło się tylko na początkowym zapale, wydaniu kasy na parę części i narysowaniu planów. ;P