Z Grasshopper Manufacture odchodzą dwaj zasłużeni producenci

Michał Ostasz
2011/09/12 10:20
1
0

Z ekipy, która dostarczyła nam takie gry jak No More Heroes i Shadows of the Damned odchodzą Yasuhiro Wada i Yoshiro Kimura. Dlaczego ci dwaj panowie opuszczają zespół szalonego Sudy 51?

Z Grasshopper Manufacture odchodzą dwaj zasłużeni producenci

Wada i Kimura, autorzy Little King's Story i serii Harvest Moon dołączyli do Grasshopper Manufacture niecały rok temu. Wcześniej ci utalentowani Japończycy pracowali w Marvelous Entertainment. Co ciekawe, Wada-san dziesięć lat temu wraz z Goichim Sudą stworzył grę Flower, Sun and Rain, która nie opuściła granic Kraju Kwitnącej Wiśni.

Obaj panowie nie chcą komentować swego odejścia z Grasshopper Manufacture. Nie wiemy też jakie będą ich dalsze losy. Kimura jeszcze przed wstąpieniem do "gwardii" Sudy 51 rozważał całkowite zakończenie swej kariery w branży elektronicznej rozrywki. Niewykluczone, że teraz faktycznie zdecyduje się na ten krok.

Pozostaje nam mieć nadzieję, że przyszłość gier, nad którymi obecnie pracuje studio Grasshopper Manufcture (Sine Mora, Lollipop Chainsaw, Black Knight Sword, Codename D i Rebuild of Evangelion: Sound Impact) jest niezagrożona. Oficjalnie Wada i Kimura nie byli zaangażowani w ich produkcję, ale z całą pewnością zespoły tworzące te produkcje korzystały z ich doświadczenia i pomocy.

GramTV przedstawia:

Yasuhiro Wada w Grasshopper Manufacture pełnił funkcję dyrektora ds. operacyjnych, z kolei Yoshiro Kimura był szefem operacji bieżących. Spekuluje się, że duet ten odszedł z firmy, ponieważ zajęła się ona produkcją gier mainstreamowych, czego przykładem jest Shadow of the Damned. Czy to prawda? Musimy poczekać na stosowne wywiady lub oficjalne oświadczenie studia. Ogromnie ciekawi nas też to, kto zastąpi Japończyków na tych stanowiskach.

Źródło: Destructoid

Komentarze
1
Usunięty
Usunięty
12/09/2011 10:34

Pozostaje nam mieć nadzieję, że przyszłość gier, nad którymi obecnie pracuje studio Grasshopper Manufcture [...] jest niezagrożona.Złudna ta nadzieja. Wszyscy wiemy, że Ci panowie są dobrzy w tym co robią, a brak ich w składzie podczas produkcji z pewnością odbije się na jakości produktu. Pytanie tylko czy dalej będą to przynajmniej dobre gry, czy już średniaki.