Największy redakcyjny fanatyk klimatów postapokaliptycznych, czyli Myszasty przez kilka dni walczył z oporną materią, czyli grą Afterfall: InSanity. I na zachwyconego bynajmniej nie wygląda.
Największy redakcyjny fanatyk klimatów postapokaliptycznych, czyli Myszasty przez kilka dni walczył z oporną materią, czyli grą Afterfall: InSanity. I na zachwyconego bynajmniej nie wygląda.