W ubiegłym miesiącu na Steamie zadebiutowała wyścigowa gra rosyjskiego studia Targem Games, Insane 2. Słowem wstępu należy wyjaśnić, że jest to typowy arcade, z wszystkimi tego konsekwencjami. Model jazdy jest uproszczony, rozgrywka niezbyt realistyczna i nie zawsze chodzi tu o to, by zameldować się jako pierwszy za linią mety. Po doświadczeniach z kwiatkiem zwanym FlatOut 3: Chaos & Destruction pochodziłem do tego tytułu ze sporą rezerwą. Szybko się jednak okazało, że obie produkcje stoją na zupełnie innych, niekoniecznie sąsiadujących ze sobą, półkach. To porównanie ma rzecz jasna schlebiać Insane 2 - aby bowiem upaść niżej niż wspomniana trzecia odsłona świetnej niegdyś serii, trzeba się naprawdę nieźle natrudzić.
Całą recenzję znajdziecie klikając, tradycyjnie już, w poniższą belkę. Życzymy miłej lektury!