Command & Conquer: Generals 2 ze znaczkiem jakości Bioware

Rafał Dziduch
2012/02/25 11:07

Ray Muzyka z Bioware podkreśla, że studio zrobi wszystko, aby Command & Conquer: Generals 2 był kojarzony z wysoką jakością gier Bioware

Command & Conquer: Generals 2 ze znaczkiem jakości Bioware

W rozmowie z Kotaku Muzyka powiedział, że najnowszy tytuł studia, strategia w czasie rzeczywistym i sequel do wydanego w 2003 roku Command & Conquer: Generals, który wykorzystuje silnik Frostbite 2, będzie przygotowany w "jakości BioWare", kiedy zostanie wydany w 2013 roku.

Chcemy stworzyć grę o jakości charakterystycznej dla innych produkcji BioWare – stwierdził Muzyka. - Pragniemy opowiedzieć fascynującą historię tym razem w strategii czasu rzeczywistego, co jest bardzo interesującym wyzwaniem i okazją ku temu, by wprowadzić do tego gatunku coś nowego. Widzimy na to szansę, a przy okazji to rodzaj innowacji, który da ludziom więcej wrażeń, ale w sposób odpowiedni dla tego RTS-ów. Chcemy grę uczynić bardziej przekonującą i wciągającą dla fanów strategii.

GramTV przedstawia:

Przy okazji wydało się, że oryginalny C&C był pierwszą grą, w jaką Ray Muzyka i Greg Zeschuk zagrywali się do upadłego tuż przed podjęciem pracy w BioWare, a mechanika walki w Baldurs Gate powstała pod silnym wpływem mechaniki z RTS-ów.

Komentarze
50
Olamagato
Gramowicz
27/02/2012 09:52
Dnia 26.02.2012 o 18:33, Henrar napisał:

Wszystko fajnie, ale Ty piszesz o normalnym Bioware, a za to C&C odpowiada Bioware Victory (dawniej Victory Games), w którym to siedzi parę weteranów z Westwood.

OK, zauważ jednak, że news informuje właśnie, że ich zdanie nie będzie się liczyć, ale wyłącznie zdanie np. Muzyki czy Zeschuka. I to właśnie będzie ta "pieczątka" od Bioware. :)W każdym razie liczyłem, że jeżeli Generalsi nr 2 (de facto 3) powstaną, to będzie to właśnie MMORTS z ewentualnym rozbudowaniem kariery generała, regularną linią frontu modelowaną przez grę i rzucaniem poszczególnych graczy na jego odcinki. Marzyło mi się jeszcze, że sąsiedzi (tej samej strony) mogliby swoje odcinki map nawzajem widzieć (ale tylko widzieć - jako obserwatorzy) i ewentualnie wspomagać czymś w rodzaju kooperacji polegającej na możliwości wysyłania ataków strategicznych takich jak naloty, ostrzał rakietowy itp. (np. sąsiad widać, że jest osłabiony, to przyduszamy jego przeciwnika). Dzięki temu każdy gracz miałby wrażenie, że bierze udział w większym przedsięwzięciu i jest jednym z (np. 6) generałów biorących udział w walce na obserwowanym odcinku frontu (sojuszniki i przeciwnik po lewej, po prawej oraz własny przeciwnik). To co do multiplayera. A w singlu jedynie liczyłem na zaktualizowanie części uzbrojenia do przypominającego stan z 2012 oraz obsługę ekranów panoramicznych przez grę (czyli oczekiwania raczej niskie). Do pewnego stopnia liczyłem też na wzmocnienie budynków (ich dłuższej żywotności i ograniczonej możliwości samodzielnej obrony - tak żeby głupi pozbawiony znaczenia strategicznego żołnierz z pepeszą nie był w stanie zniszczyć np. fabryki wojennej).Najwyraźniej jednak fabuła będzie ważniejsza niż rozgrywka, więc rozgrywki raczej nie będzie. Gra zapewne będzie oferowała mnóstwo kolorowych światełek i pewnie skończy tak szybko jak ostatnie C&C.

Usunięty
Usunięty
27/02/2012 08:55
Dnia 26.02.2012 o 17:55, Arcling napisał:

Wygląd to tylko wygląd. Jest jeszcze na granicy akceptowalności, bo nie daje przewagi. Dodanie dlc z jednostkami i mapami uśmierci to grę turniejowo. Nikt na poważnie nie będzie chciał w to grać ze względu na totalny brak balansu a zwykłych graczy przegrywanie z powodu tego, że ktoś ma lepszą armię do dyspozacji też będzie frustrować i poodchodzą od takiej gry szybko.

Możliwe. Na oficjalnym forum Generals2 wyczytałem to: "The story is way more important than the multiplayer and I am glad they want to focus on it!" Jest imho b. prawdopodobne, że właśnie tak będzie, a żywot gry będzie na tyle krótki, że temat tych DLC szybko umrze śmiercią naturalną. Pożyjemy, zobaczymy.

Usunięty
Usunięty
26/02/2012 22:53
Dnia 26.02.2012 o 22:49, luzac napisał:

Ale C&C4 to crap który powstał w wyniku tego, że nagle z azjatyckiej sieciówki włodarze EA zapragnęli zrobić kontynuację.

Co tym bardziej de facto kiepsko to widać co będzie z generals 2 bo obstawiam że to samo.Bo teraz to są jedynie wymówki EA...




Trwa Wczytywanie