Podczas Game Developers Conference dyrektor kreatywny Assassin's Creed III, Alex Hutchinson, podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat produkcji gry, zdradzając kilka nowych faktów.
Podczas Game Developers Conference dyrektor kreatywny Assassin's Creed III, Alex Hutchinson, podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat produkcji gry, zdradzając kilka nowych faktów.
- Kiedy masz opowieść przechodzącą z jednej z gry do drugiej, a potem jeszcze do następnej, trudno jest cokolwiek usunąć. Sytuacja, w której ludzie w drugiej części tracą coś, co mieli w pierwszej odsłonie, jest nielogiczna. Mieliśmy więc problem z mechaniką, która nie była tak zwięzła, jak być może powinna być - zdradził.
- Wiemy, że w trzeciej części musimy wdrożyć mnóstwo nowości. Spróbowaliśmy zmniejszyć czas oczekiwania na zabicie kogoś. Obiecujemy, że w ciągu 30 sekund od rozpoczęcia rozgrywki już będziecie kogoś zabijać - zapowiedział Hutchinson.
Wyraźne zmiany będą musiały z pewnością nastąpić z uwagi na przeniesienie akcji z pełnych budynków miast do lasów. Dachy zabudowań mają tu zastąpić gałęzie drzew. - To prawda, przenieśliśmy się z kamiennych struktur, jakie dominują w Europie, do mniej spektakularnych budynków w Ameryce - przyznał szef działu kreacji Assassin's Creeda III. - Mogę jednak obiecać, że w grze jest mnóstwo kościołów, na które można się wspiąć - dodał.
- Tym razem mamy szansę, by zagłębić się w historię. Oferujemy graczom nie tylko możliwość wspinania się po zabytkowych budowlach, ale także bycia częścią historycznego wydarzenia - to okazja, by przebywać w Nowym Jorku w momencie gdy miasto płonie lub w Valley Forge w tym samym momencie, co Jerzy Waszyngton - mówił Hutchinson.
Według podawanych przez niego informacji, nowy bohater ma się czuć wśród drzew równie dobrze, co asasyni z poprzednich odsłon Assassin's Creeda podczas sprawnego przemieszczania się po budynkach. Dodatkowym utrudnieniem mogą się jednak okazać ciężkie warunki atmosferyczne. - To były czasy, w których jeśli nie przygotowałeś się na zimę, umierałeś - przypomniał dyrektor kreatywny "trójki". - Zbudowaliśmy więc zupełnie nowy system śniegu i jesteśmy nim dość mocno podekscytowani.
Zdaniem Hutchinsona umiejscowienie gry w czasach amerykańskiej rewolucji przemówi także do współczesnego odbiorcy. Uczestniczenie w walkach narodowowyzwoleńczych jest według niego motywem ponadczasowym. - To także opowieść mająca znaczenie dla wielu różnych grup odbiorców - zaznaczył.
- Rewolucja amerykańska w sposób oczywisty jest ważna dla Amerykanów, ale także dla Brytyjczyków, którzy - i jest to żart historii - stoczyli wojnę domową na obcej ziemi, Francuzów, którzy wpompowali olbrzymie pieniądze wspierając Patriotów, co bezpośrednio doprowadziło do rewolucji we Francji, oraz dla reszty świata, gdyż to wydarzenie to korzenie amerykańskiego stulecia - podkreślił.
- Sposób, w jaki postrzegamy to uniwersum, oparty jest na dwóch fantazjach. Pierwsza dotyczy bycia asasynem, a druga bycia wirtualnym podróżnikiem w czasie, który odwiedza rozmaite miejsca na świecie w różnych okresach - dopowiedział Hutchinson.
Assassin's Creed III powstaje z myślą o pecetach, Xboksie 360 i PlayStation 3. Gry na półkach sklepowych należy spodziewać się 31 października.