Już wkrótce czeka nas jeszcze większa zabawa dzięki nowym obiektom na mapie i możliwości wykorzystania wody nie tylko jako zbiornika, gdzie można wrzucić wrogiego robala prztyczkiem w nos...
Już wkrótce czeka nas jeszcze większa zabawa dzięki nowym obiektom na mapie i możliwości wykorzystania wody nie tylko jako zbiornika, gdzie można wrzucić wrogiego robala prztyczkiem w nos...
Worms Revolution bardzo dosłownie traktuje swój tytuł. Wygląda znajomo, ale zawiera nową, bardziej wyrafinowaną fizykę. Team17 ujawniło nowe informacje i przedstawiło screeny z gry.
Dodanie "dynamicznej wody" oznacza, że ciecze odegrają większą rolę w walkachi nie będą jedynie śmiertelną pułapką. Gracze będą mogli przelewać wodę na mapie, jeśli zniszczą teren znajdujący się pod zbiornikami, a także używać nowych przedmiotów wykorzystujących wodę.
Poziomy będą zawierały także "fizyczne obiekty", które będzie można zniszczyć, ale posiadające własną fizykę i właściwości.
- Przykładowo, trujące przedmioty zaczną wydzielać chmury szkodliwego gazu, kiedy się je zniszczy, zadając obrażenia wszystkim robakom znajdującym się w pobliżu. Inne po eksplozji spowodują rozprzestrzenianie się ognia, który podpali otoczenie wraz z pobliskimi robakami. Jeszcze inne przedmioty zawierają H2O, a dobrze wiemy, jakie kłopoty mogą z tego wyniknąć - wyjaśnia deweloper.
Gra pojawi się na konsolach i PC w trzecim kwartale 2012 roku. Zobaczcie w poniższej galerii, jak prezentuje się Worms Revolution.