- Jeśli spojrzeć na nasze najpopularniejsze marki wyprodukowane własnym sumptem, okaże się, że radzą sobie niesamowicie dobrze w porównaniu do innych marek tworzonych w wewnętrznych studiach producentów konsol. Gdyby zestawić nasze marki z markami innych okazałoby się, że cztery nasze najpopularniejsze serii sprzedały się w większym nakładzie niż, dajmy na to, 11 topowych serii Sony. Liczy się tylko tworzenie czegoś, co ma znaczenie - dodaje Spencer.
Konsolowych wojen ciąg dalszy. Tym razem w ofensywie znalazł się Microsoft, który pragnie udowodnić, że udało mu się stworzyć znacznie popularniejsze marki niż jego największemu konkurentowi.