W poprzednich częściach Assassin’s Creed mieliśmy okazję usłyszeć przepowiednie, które – jak wszystkie proroctwa z prawdziwego zdarzenia – były zupełnie niezrozumiałe. W „trójce” powinniśmy dowiedzieć się, co to wszystko znaczyło.
W poprzednich częściach Assassin’s Creed mieliśmy okazję usłyszeć przepowiednie, które – jak wszystkie proroctwa z prawdziwego zdarzenia – były zupełnie niezrozumiałe. W „trójce” powinniśmy dowiedzieć się, co to wszystko znaczyło.
- Naszym celem jest doprowadzić historię Desmonda do końca – powiedział główny projektant gry, Steve Masters podczas rozmowy z OXM. – Podsumować to, co rozpoczęliście i czego wraz z nim doświadczyliście. Próbujemy przekazać opowieść w bardziej bezpośredni sposób, ale nie zabraknie tajemniczych fragmentów, które będziecie mogli analizować, zwłaszcza w przypadku elementów mających mniejsze znaczenie.
- Chcieliśmy dokonać fabularnego skoku, byście mieli wrażenie, że opowieść znacznie posunęła się do przodu. Wodzenie na manowce i sposób w jaki lawirowaliśmy między wydarzeniami mogło być nieco irytujące dla graczy i dla odbiorców, więc postanowiliśmy umieścić w grze więcej istotnych elementów, w których moglibyście zatopić zęby.
Assassin’s Creed III trafi na PS3 i Xboksa 360 już za tydzień, na PC – za miesiąc.