Dla Kena Levine'a najważniejsza jest fabuła. Jeśli na jej potrzeby trzeba by było wprowadzić do gry kontrowersje, twórca Bioshock: Infinite nie zawahałby się ani chwili.
Dla Kena Levine'a najważniejsza jest fabuła. Jeśli na jej potrzeby trzeba by było wprowadzić do gry kontrowersje, twórca Bioshock: Infinite nie zawahałby się ani chwili.
- Pierwotnie konflikt w Infinite istniał między technologami a robotnikami, a to nie było dla nas zbyt interesujące. Fabuła podążała donikąd. Nie było w tym historycznego precedensu i trudno, by taki temat oddziaływał na odbiorców. Z czasem koncepcja ewoluowała - i to wielokrotnie - przyznaje.
Czy zmiany wyszły grze na dobre? Przekonamy się 26 marca - wówczas Bioshock: Infinite zawita na PC, PS3 i X360.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!