W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o kontrowersyjnej decyzji likwidatora Radia Kraków. Kilkanaście osób związanych z radiem zostało bowiem zwolnionych we wrześniu, a na ich miejscu pojawili się „prowadzący” AI. Według Marcina Pulity, likwidatora, zmiany miały być „eksperymentem badawczo-medialnym”. Teraz projekt został zamknięty.
Radio Off Kraków zamyka projekt „Radio AI”
W sieci ukazała się treść oświadczenia wystosowanego przez Marcina Pulitę do pracowników Radia Off Kraków. Zgodnie z treścią wiadomości, projekt „Radio AI” został zamknięty, a cel „eksperymentu” – wywołanie dyskusji na temat szans i zagrożeń związanych z AI – osiągnięto już w pierwszym tygodniu. „Mamy już tak wiele obserwacji, opinii, wniosków, że kontynuacja projektu jest bezcelowa”.
Jesteśmy pionierami, a los pionierów bywa trudny. Są krytykowani, wyśmiewani. Z takimi reakcjami przyszło nam się zmierzyć w ostatnich dniach. Nasz przypadek z pewnością będzie przedmiotem analiz socjologów, medioznawców. Pokazuje on, co się dzieje, gdy fakt są mniej ważne od emocji i fałszywych informacji trafiających w przekonania odbiorców.
Ale nie tylko hejt był naszym udziałem. Byli tacy, którzy dostrzegli istotę problemu – co AI nam daje, co zabiera. Dyskusja, którą wywołaliśmy, będzie powracać, chociażby podczas prac nad ustawą regulującą wykorzystanie sztucznej inteligencji w codziennym życiu. – przekazał w oświadczeniu Marcin Pulita.
Dodatkowo na oficjalnej stronie Radia Off Kraków ukazało się podsumowanie „eksperymentu”, w którym czytamy między innymi:
Zakładaliśmy, że ten projekt potrwa maksymalnie trzy miesiące. Jednak już po tygodniu zebraliśmy tak wiele obserwacji, opinii, wniosków, że uznaliśmy, iż jego kontynuacja jest bezcelowa. W OFF Radio Kraków kończymy z audycjami tworzonymi przez dziennikarzy z udziałem sztucznej inteligencji, wracamy do formuły programu głównie muzycznego, nadawanego nadal online oraz w systemie DAB+.
Skala zainteresowania projektem w niszowym, internetowo-cyfrowym programie poza główną anteną rozgłośni regionalnej, zaskoczyła nas. Pokazała, jak wiele obszarów jest nieuregulowanych – ochrona wizerunku, identyfikacja treści tworzonych przy wsparciu AI, prawa autorskie. Zaskoczył nas także poziom emocji, jaki towarzyszył temu eksperymentowi, przypisywanie nam nieistniejących intencji i działań, ostre sądy formułowane na podstawie fałszywych doniesień.
Od początku dbaliśmy o transparentność, czytelne oznaczanie treści generowanych przy użyciu narzędzi sztucznej inteligencji i wyraźnie komunikowaliśmy, że nie zamierzamy zastępować ludzi maszyną, a mimo tego doświadczyliśmy, jak działają mechanizmy postprawdy, jak fakty tracą na znaczeniu w zestawieniu z opowieścią, przemawiającą do emocji odbiorców i ich osobistych przekonań. Dla nas, ludzi radia, i całego środowiska dziennikarskiego w Polsce powinna to być ważna lekcja.
Zależało nam na wywołaniu merytorycznej dyskusji na temat szans i zagrożeń związanych z rozwojem sztucznej inteligencji. Ten cel został osiągnięty. Projekt OFF Radia Kraków jest przedmiotem badań profesora Stanisława Jędrzejewskiego z Akademii Leona Koźmińskiego oraz grupy naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
AI jest i będzie coraz bardziej obecna w naszym życiu. W najbliższych latach Polskę czeka opracowanie norm prawnych, określających wykorzystanie sztucznej inteligencji. Nasz eksperyment pokazał, jak wiele kwestii wymaga regulacji, a nasze radiowe doświadczenia mogą zostać wykorzystane podczas prac nad ustawą.
Myślał że będzie łatwo i przyjemnie, chyba za dużo się naczytał jakis tech-portali. Pewnie na pomysł wpadł przy piwie. Problem polega na tym że za wcześnie na takie "innowacje".
Musi minąć parę miesięcy (lat), parę korpo musi powywalać ludzi i ich zastąpić AI. Temat spowszednieje i już nikt nie będzie robił shitstormu bo parę tam osób wyraziło oburzenie. Bo wszyscy tak będą robić. Nie chodzi o to czy AI się sprawdzi czy nie, ważne są Excelki, wykazanie że parę baniek przy restrukturyzacji zostało w kieszeni - na większe wypłaty dla zarządu oczywiście, bo dobrze zarządzają firmą (mimo że np. poziom techniczny zespołu spadł). Trzeba być cierpliwym w kapitalizmie Panie Marcinie.
dariuszp
Gramowicz
Ostatni poniedziałek
Wykorzystali kiepskie narzędzie i myślą że będą na łamach historii bo byli Januszami Biznesu.
Szukali wymówki by zwolnić tych ludzi. Zwracam uwagę że nie zatrudnia tych ludzi ponownie ani nie wezmą kogoś nowego.