Stworzona w celach edukacyjnych gra Endgame: Syria nie ujrzy światła dziennego z uwagi na twarde trzymanie się reguł przez Apple. Autor aplikacji nie zamierza składać broni.
Stworzona w celach edukacyjnych gra Endgame: Syria nie ujrzy światła dziennego z uwagi na twarde trzymanie się reguł przez Apple. Autor aplikacji nie zamierza składać broni.
- Sądziliśmy, że Apple weźmie pod uwagę rozmaite czynniki w związku z tą zasadą - mówi Tom Rawlings, projektant Endgame: Syria. - Zaczęliśmy się nieco martwić, gdy decyzja w sprawie umieszczenia gry na App Store wciąż nie zapadała, choć minęły już dwa tygodnie od złożenia wniosku. Wtedy zrozumieliśmy, że kontrowersja związana z użyciem medium w postaci gry, która analizuje trwający współcześnie konflikt, i umieszczeniem jej w ofercie sklepu stanowi dla nich problem - stwierdza.
Nie oznacza to jednak, że Endgame: Syria już nigdy nie pojawi się na App Store. Auroch Digital planuje nanieść stosowne zmiany i raz jeszcze złożyć wniosek o przyznanie tej produkcji zielonego światła. - Apple chce się upewnić, że żaden obraźliwy tytuł nie trafi do jego sklepu - i ja to rozumiem. Nasza gra jest jednak od tego daleka - zapewnia Rawlings.
Endgame: Syria powstało w zaledwie dwa tygodnie, a jego głównym celem jest edukowanie odbiorców na temat wojny syryjskiej.