O Bethesdzie jeszcze w tym roku zrobi się głośno - mówi Pete Hines. Po nie najlepszych wieściach z tego obozu jesteśmy świadkami miłej odmiany. Wyczuwacie nadchodzącego nowego Fallouta?
O Bethesdzie jeszcze w tym roku zrobi się głośno - mówi Pete Hines. Po nie najlepszych wieściach z tego obozu jesteśmy świadkami miłej odmiany. Wyczuwacie nadchodzącego nowego Fallouta?
Na razie nie zdradza jednak niczego konkretnego, rzucając jedynie kilka ogólnych zdań mających nieco podgrzać atmosferę wyczekiwania. - Nadal robimy rzeczy, którymi jesteśmy podekscytowani. Ludzie też się nimi podekscytują, kiedy już usłyszą, nad czym pracujemy. Będziemy nadal przesuwać granice, wymyślać coś na nowo, odkrywać naprawdę mądre, przepełnione pasją zespoły, które mają świadomość tego co robią i pomysł, jak to właściwie wykonać - dodaje Hines.
Dobre wieści z obozu Bethesdy to miła odmiana po ostatnich doniesieniach z tego obozu. Już od ponad roku prace nad Prey 2 są w zawieszeniu, a ostatnio dowiedzieliśmy się, że Rage 2 nie powstanie, a na Dooma 4 jeszcze długo zaczekamy.
Pozostaje zatem jeszcze pytanie, czego możemy spodziewać się po Bethesdzie. Pewniakiem wydaje się być nowy Fallout, o którym parę razy nieoficjalnie wspominano. Być może na rozkładzie znajduje się też druga część Dishonored, ale może się okazać, że na razie jest za wcześnie, by zdradzać jakiekolwiek szczegóły. A co byście powiedzieli na nową markę?