Mimo, że w ubiegłym miesiącu Electronic Arts utrzymywało, że EA Montreal jest kluczowym studiem developerskim, a firma wiąże z nim dalekosiężne plany, kolejni pracownicy muszą szukać sobie nowego zajęcia.
Mimo, że w ubiegłym miesiącu Electronic Arts utrzymywało, że EA Montreal jest kluczowym studiem developerskim, a firma wiąże z nim dalekosiężne plany, kolejni pracownicy muszą szukać sobie nowego zajęcia.
Jak podaje Gamasutra, powołując się na anonimowego informatora, pracę straciło 200-250 osób, a następne będą stopniowo zwalniane aż do zamknięcia studia. EA potwierdziło, że owszem, zwalnia ludzi, ale nie aż tylu – a doniesienia o zamknięciu nie są prawdziwe. Z kolei Joystiq podaje, że chodzi o 60-70 osób zatrudnionych na pełny etat oraz o 100 współpracowników, którzy podpisali kontrakty z EA – głównie testerów.
- EA skupia się na tworzeniu gier na nowe platformy i na urządzenia mobilne – napisał przedstawiciel firmy. – W niektórych przypadkach oznacza to, że w dążeniu do stworzenia bardziej efektywnej organizacji musimy zredukować liczbę pracowników. Decyzje o zwolnieniu osób, które wniosły do firmy spory wkład, są zawsze trudne, więc jeśli to możliwe, przeszkalamy ich albo przenosimy na inne stanowiska.
Zwolnień można było się spodziewać po rezygnacji szefa firmy, Johna Riccitiello, który wyjaśnił, że musi to zrobić, ponieważ ponosi odpowiedzialność za nie najlepsze wyniki finansowe EA w ostatnim roku.
Według brazylijskiej strony UOL Jogos, studio EA Mobile Brazil zostanie zamknięte przed końcem tego tygodnia, co oznacza utratę pracy dla 30-40 ludzi.