Mógłbym zrobić psikusa i napisać, że What Remains to oficjalna robota Naughty Dog i nikt by w to nie zwątpił. Ale tego nie zrobię. Autorom-amatorom należy się bowiem szacunek i uznanie. Dali radę!
Mógłbym zrobić psikusa i napisać, że What Remains to oficjalna robota Naughty Dog i nikt by w to nie zwątpił. Ale tego nie zrobię. Autorom-amatorom należy się bowiem szacunek i uznanie. Dali radę!
Naprawdę dobry odcinek, dodajmy. Znajdziecie wolne 18 minut? Postarajcie się znaleźć.
Teraz pozostaje czekać na kolejne cześci. I życzyć autorom powodzenia. What Remains na pewno dotrze także do Naughty Dog. Kto wie, może przy swojej następnej grze studio oficjalnie skorzysta z usług wiernych fanów? Zrobienie czegoś imponującego za darmo to często najprostsza droga do pracy w wymarzonej branży.