No właśnie, zawsze musi być jakieś "ale". W teorii Smartglass nie jest wymagany do zabawy w Dead Rising 3, ale coś nas z bez tabletu/telefonu w dłoni ominie.
No właśnie, zawsze musi być jakieś "ale". W teorii Smartglass nie jest wymagany do zabawy w Dead Rising 3, ale coś nas z bez tabletu/telefonu w dłoni ominie.
Gdy uruchamiasz aplikację ta wykrywa, że grasz w Dead Rising, wciskasz guzik i w grze pojawia się telefon. - mówi producent wykonawczy Dead Rising 3 Josh Bridge.
Do grającego zadzwoni postać zlecająca misje tylko jeśli korzysta ze Smartglass. Jeśli z niego nie korzysta, nie zadzwoni, co oznacza, że nie dostanie dostępu do tych misji.
Ta postać ma swoja własną fabułę, ale przeplata się ona z głównym wątkiem. Bez tych misji nie omija grającego żadna ważna część historii. Ze Smartglass wyciąga się jednak więcej z gry.
Jeśli nie podobają Wam się takie pomysły, to w tej beczce dziegciu jest łyżeczka cukru.
Nie ma żadnych mikrotransakcji. Wszystko jest w ramach ekosystemu gry. - mówi Bridge.
Hurra.
W dzisiejszych czasach prawie wszyscy mamy tablety albo smartfony, więc to nie taki wielki problem czy dodatkowy wydatek. Nie lubię jednak, gdy ktoś przymusza mnie do swoich pomysłów. Gdyby Smartglass był taki wspaniały, jak wydaje się Microsoftowi, niepotrzebne byłyby zagrania typu "nie podłączysz tabletu, to zabierzemy Ci kawałek gry". Ja nie podłącze. Dla zasady.
A Wy?