- Siła naszych marek wynika z siły ludzi, którzy je tworzą. Kiedy docieramy do punktu, w którym nie damy rady już zbyt wiele poprawić lub wnieść nowych rzeczy, wolimy zaczekać do momentu, gdy będziemy w stanie dokonać przełomu. Mówię tu o świeżym, nowym podejściu, które zapewni marce przypływ nowej energii. Wiele czasu poświęcamy więc na czekanie na odpowiedni moment i odpowiedni zespół - dodaje.
Yves Guillemot streszcza swoją wizję zajmowania się poszczególnymi seriami. Zasada jest prosta - dopóki twórcy są w stanie wnieść coś nowego, powstają kolejne odsłony.