Producent Tekken Revolution stwierdza, że gra jest swego rodzaju poligonem doświadczalnym, na którym można przetestować nowe rozwiązania. Dla niesprawdzonych rzeczy w tradycyjnej odsłonie nie byłoby miejsca.
Producent Tekken Revolution stwierdza, że gra jest swego rodzaju poligonem doświadczalnym, na którym można przetestować nowe rozwiązania. Dla niesprawdzonych rzeczy w tradycyjnej odsłonie nie byłoby miejsca.
- Gdyby chodziło o Tekkena 7, ludzie oczekiwaliby fabuły utrzymanej w kanonie, historia powinna być kontynuowana, a niedokończone wątki zamknięte. Musielibyśmy umieścić w grze wszystkie postacie, których gracze oczekują. Wrzucanie nowej, dziwnej postaci mogłoby się spotkać z niezadowoleniem odbiorców. Istniałoby ryzyko, że taka postać nie wkomponowałaby się w fabułę. Dobrze więc, że nadarzyła się okazja do przetestowania pewnych nowych rzeczy w taki sposób - dodaje Harada.
Tekken Revolution dostępny jest na PlayStation 3 od połowy czerwca.