Wygląda na to, że serie gier Disneya na filmowych licencjach wytwórni nie doczekają się kolejnych odsłon. Wszystko przez Disney Infinity, które samo wykonuje całą robotę.
Wygląda na to, że serie gier Disneya na filmowych licencjach wytwórni nie doczekają się kolejnych odsłon. Wszystko przez Disney Infinity, które samo wykonuje całą robotę.
- To znakomite i adekwatne zastępstwo dla samodzielnego produktu opartego na licencji - tłumaczy John Day, producent Disney Infinity. - Już teraz używamy Infinity jako wsparcia dla naszych filmów, a nawet wydarzeń organizowanych w parkach rozrywki. To właśnie jedno z przeznaczeń tego tytułu - mówi.
Każdy z dodatków przewidzianych dla Disney Infinity będzie wnosił do rozgrywki nową, trwającą 6-8 godzin przygodę i niedostępnych wcześniej bohaterów. - Ich wartość jest bardzo wysoka i jestem gotów stanąć za nimi murem, ponieważ to doskonałe gry same w sobie - przekonuje Day.
Disney Infinity zmierza na pecety, Xboksa 360, PS3, Wii, Wii U i 3DS-a.