Czarny ma to do siebie, że pasuje do wszystkiego. Jak ma się sprawa z niebieskim i czerwonym? Pardon, z czerwienią magmy i błękitem fal.
Czarny ma to do siebie, że pasuje do wszystkiego. Jak ma się sprawa z niebieskim i czerwonym? Pardon, z czerwienią magmy i błękitem fal.
Bo ja nie. Raz, że dwukolorowe malowanie wygląda odpustowo. Dwa, że nie pasuje zupełnie do całkiem ładnej, stylowej (moim zdaniem) PlayStation 4. Gdyby na rynek trafiły konsole w innej wersji kolorystycznej, to kto wie - może wtedy dałbym się przekonać. Póki co zostaje jednak przy czarnym.
Swoją drogą, dlaczego producenci (nie licząc Ninny z handheldami) coraz rzadziej wypuszczają różne wersje kolorystyczne konsol? Przecież wybór jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodził, a to ponadto szansa na sprzedanie zapaleńcom i kolekcjonerom kilku nowych egzemplarzy. Pamiętam po dziś dzień jakie emocje wzbudzały we mnie różne kolory Nintendo 64 czy przezroczysty Xbox