Nintendo opublikowało materiał przez przypadek i szybko go usunęło, ale najważniejsze prawidło internetu mówi, że tutaj nic nie ginie. I nie kłamie.
Nintendo opublikowało materiał przez przypadek i szybko go usunęło, ale najważniejsze prawidło internetu mówi, że tutaj nic nie ginie. I nie kłamie.
O trybie Hero dla zeldowych wyjadaczy pisał przedwczoraj Robert. Pozwólcie, że zacytuję kolegę, bo zgrabnie ujął clou zabawy:
W trybie Hero przeciwnicy zadają dwukrotnie większą ilość obrażeń, a odzyskanie zdrowia przez Linka zostanie znacznie utrudnione. Wazy, urny i cała reszta, którą niszczymy po domach biednych NPC-ów nie będzie już zawierała serc, stąd jedynym sposobem na uleczenie bohatera będą spotkania z wróżkami i korzystanie z mikstur.
Dzięki, Robert! Oddajemy głos z powrotem do studia.
Tak wygląda to w teorii, a skromną porcję praktyki znajdziecie poniżej.
Czujne oko zauważyło pod koniec nagrania plansze z dedykowaną The Legend of Zelda: Wind Waker HD konsolą. Zapowiedź nie jest jeszcze oficjalna, więc nie znamy ceny, dostępności i reszty szczegółów ("polskie Nintendo" jest tak aktywne, że nie liczymy na cuda). Wiemy, że czarnego GamePada zdobią inspirowane grą złote malunki. Na razie wystarczy.
Wczoraj miałem dla Was świeżą porcję muskanych morską bryzą obrazków.