Sony Online Entertainment potwierdza "redukcję siły roboczej", ale John Smedley uspokaja, że zwolnienia nie będą miały większego wpływu na projekty, którymi studio się obecnie zajmuje.
Sony Online Entertainment potwierdza "redukcję siły roboczej", ale John Smedley uspokaja, że zwolnienia nie będą miały większego wpływu na projekty, którymi studio się obecnie zajmuje.
W dalszej jego części studio wyraża wdzięczność wobec pracowników, którzy musieli się rozstać z załogą. John Smedley na Twitterze zapewnia z kolei, że SOE nadal będzie się zajmowało wszystkimi już wydanymi grami, jak i tymi projektami, które dopiero znajdują się w produkcji, a zwolnienia nie będą miały wpływu na przebieg tych prac.
W rozmowie z dziennikarzem serwisu Polygon Smedley nie kryje z kolei swego rozżalenia zaistniałą sytuacją. - Znam niemal każdego ze zwolnionych pracowników. Niektórzy z nich byli z nami od samego początku. Żaden nie zasłużył na odejście. Naszym celem jest tworzenie niesamowitych gier, które pomogą nam przywrócić naszych przyjaciół na ich stanowiska - komentuje.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!