Wcześniej podkręcono układ graficzny konsoli o 53 MHz, teraz przyśpieszono taktowanie głównej jednostki o nieco bardziej imponującą liczbę megaherców. I więcej zmian być nie powinno, bo produkcja Xboksa One idzie pełną parą.
Wcześniej podkręcono układ graficzny konsoli o 53 MHz, teraz przyśpieszono taktowanie głównej jednostki o nieco bardziej imponującą liczbę megaherców. I więcej zmian być nie powinno, bo produkcja Xboksa One idzie pełną parą.
Chociaż Microsoft przyzwyczaił nas do swojej zmienności, więc dopóki konsole nie trafią na półki zdarzyć może się wszystko. A propos, dalej nie wiemy kiedy to nastąpi. Yusuf Mehdi, główny marketingowiec Xboksa, precyzuje datę jedynie do listopada. Wielkie dzięki, Yusuf. To wiemy od dawna. Na dalsze szczegóły nie mamy ponoć czekać długo.
Przechodząc do clou wiadomości - CPU Xboksa One może się teraz pochwalić zegarem taktowanym 1,75 GHz, wcześniej było to "zaledwie" 1,6 GHz.
150 MHz. Dużo to czy mało? Niby niewiele, ale twórcy gier nie pogardzą żadną przewagą. Wszystko sprowadza się do tego, jak nadwyżkę wykorzystają. Nawet najmniejsze liczby robią różnicę, gdy konsole zadomowią się pod strzechami, a growi czarodzieje zaczynają wyciskać z nich szóste (na siódme trzeba czekać dłużej) poty. Za parę lat Microsoft mógłby pluć sobie w brodę, gdyby osiągów nie podkręcił.