Nasze relacje z BlizzCon 2013 emocjonujące są i tego im odbierać nie zamierzam, ale pozwólcie, że zbiorę wszystkie informacje w jedno miejsce.
Nasze relacje z BlizzCon 2013 emocjonujące są i tego im odbierać nie zamierzam, ale pozwólcie, że zbiorę wszystkie informacje w jedno miejsce.
Wiedzieliśmy już, że nad ekranizacją pracuje reżyser Duncan Jones, znany już z Kodu Nieśmiertelności i Moon. To czego nie wiedzieliśmy to fakt, że pierwsze wersje scenariusza były mocno skupione na Sojuszu, stawiając go w jasnym świetle, co kontrastowało z przedstawieniem Hordy. Duncanowi niezbyt się to spodobało, bo zależało mu na pokazaniu Orków z takiej strony, by sympatia widzów wobec nich stała na podobnym poziomie, co w przypadku ludzi. Przy okazji, reżyser określa się jako fana gry, chcąc podkreślić w filmie to, że "(w WoW) możesz być bohaterem niezależnie od tego, po której stronie staniesz".
Osoba odpowiedzialna za nadzór prac nad efektami specjalnymi, Bill Westenhofer też nie robi za osobę, która o tytule nie wie nic - gra od testów alfa w 2004 roku i obecnie biega po świecie WoW magiem na poziomie 90. W trakcie BlizzConu pojawiła się nawet historyjka, że był gotów wstawać o 2 rano na "ten jeden raid" przy ekranizacji pierwszej części Opowieści z Narnii. Czemu informacja jest taka ważna? Oprócz uspokajania fanów wiadomo też tyle, że Bill wciąż każdego dnia loguje się do gry, choćby i po to, by zrobić kilka zdjęć lokacjom, zdobywając w ten sposób materiał referencyjny.
Co zaś tyczy się postaci, póki co ujawniono tylko dwie - przewodzącego ludziom Anduina Lothara i jego orkowego odpowiednika, Durotana. Fani reagują na to różnie, bo Metzen usprawiedliwia swój wybór tym, że postacie przedstawią "najważniejsze ideały swoich ras", stąd niektórzy mogą obawiać się o ich przejaskrawienie. Lothar ma być całym sercem oddany obronie Stormwind, zaś Durotan chce podtrzymać ideę klanu i rodziny, będąc przeciwnym zapuszczaniu się w "przeklęte tereny".
Obaj bohaterowie mają spotkać na swojej drodze wiele trudności, które najprawdopodobniej rzucą im nowe światło na to, co dzieje się wokół nich. Jak wnioskuje Kotaku po odpowiedziach, które padły na sesji Q&A, większość akcji w filmie będzie toczyła się na wschodnich terenach Azeroth.
Obsada jest już podobno wybrana, a znalezienie aktora mającego zagrać orka Durotana, zdaniem Jonesa, wyjątkowo łatwe nie było. W kwestii tego, na co możemy popatrzeć już teraz, warto wspomnieć o grafikach koncepcyjnych, które najprawdopodobniej już dawno zobaczyliście, kiedy przewijaliście się przez ściany tekstu w newsie.
Styl filmu ma być "brudny i ponury", przypominający nieco ten z Gladiatora, więc o cukierkowatość obawiać jeszcze się nie trzeba. Sam film będzie mieszanką gry prawdziwych aktorów i scenerii generowanych komputerowo. Za stworzenie orków odpowiedzialne będzie Industrial Light and Magic, biorące udział przy pracach nad setkami filmów, choćby przy Riddickiem, Opowieściami z Narnii i wszystkimi częściami Gwiezdnych Wojen.
Ekranizacja przewidziana jest na 18 grudnia 2015 roku.