Middle-earth: Shadow of Mordor jest tematem przewodnim nowego numeru magazynu Game Informer. W sieci znalazły się już informacje wyciągnięte z obszernej zapowiedzi zamieszczonej na łamach pisma. Wciąż czekamy natomiast na pierwsze materiały wizualne. Na razie musi nam wystarczyć pożywna porcja faktów. Oto one:
- Każdy przeciwnik ma swoje imię, rangę i zapamiętuje to, co go spotkało. Jeśli przy pierwszej konfrontacji z jakichś przyczyn gracz go nie zabije, wróg ten zapamięta go i w kolejnym starciu zmieni swoją taktykę i będzie już na wyższym poziomie rozwoju. Dialogi z przeciwnikami również zmieniają się pod wpływem wcześniejszych spotkań.
- Przeciwnicy zajmują się swoimi własnymi sprawami, a sztuczna inteligencja pozwoli im na wykonywanie określonych czynności. Przykładem jest ork, którego ma zabić gracz - może on np. pojedynkować się z innym orkiem, albo wykonywać rozkazy zlecone mu przez orka wyższego rangą. Wszystko to przebiega w czasie rzeczywistym i bez udziału gracza.
- Kiedy przeciwnik zabije gracza w walce, jego postać nie umiera w tradycyjny sposób, tylko wskrzesza się po jakimś czasie (twórcy nie ujawniają, ile tego czasu upłynęło). Okres naszego niebytu mógł np. zaowocować awansem dla tego, kto zabił naszego bohatera, albo zgoła odmiennie: jego śmiercią.
- Jeżeli gracz ma za zadanie zabić wysokiego rangą przeciwnika, może to zrobić na kilka sposobów. Jednym z nich jest pojmanie jego podwładnych i zabicie ich albo uczynienie szpiegami w obozie wroga. Ta druga opcja pozwoli na organizowanie zasadzek lub nawet zamordowanie celu. Ten ostatni sposób niesie jednak za sobą ryzyko, że to nasz nowy sojusznik polegnie. Takie działanie i tak może popłacić, bowiem istnieje szansa, że przeciwnik ucierpi w tym starciu, dzięki czemu nam będzie łatwiej go zgładzić.
- Walka ma przypominać tę z gier spod znaku Batman: Arkham. Pojawi się m.in. licznik ciosów pozwalający na uskutecznianie coraz lepszych kombinacji.
- Świat gry jest w pełni otwarty. Występują w nim takie elementy, jak zbieranie punktów doświadczenia, nowe umiejętności, misje poboczne czy przypadkowe wydarzenia. Mówi się wręcz, że cała gra bazuje w dużej mierze na przypadku przez system respawnów i sztucznej inteligencji.
- Walkę można toczyć wręcz, poprzez skradanie się (tu użyteczny będzie sztylet), a także na dystans dzięki łukowi. Rozwój zależy od tego, jak gracz będzie się rozprawiał z kolejnymi przeciwnikami. Za zabicie wroga w dany sposób gracz będzie uzyskiwał runy przynależące do danego stylu.
Przypomnijmy, że Middle-earth: Shadow of Mordor powstaje z myślą o pecetach, a także konsolach obecnej i następnej generacji.