Końcówka 2013 roku okazała się wielce rozczarowująca dla fanów serii Fallout, wyczekujących zapowiedzi jej kolejnej odsłony. Po tym, jak nie spełniły się ich marzenia, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.
Końcówka 2013 roku okazała się wielce rozczarowująca dla fanów serii Fallout, wyczekujących zapowiedzi jej kolejnej odsłony. Po tym, jak nie spełniły się ich marzenia, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.
Proszę ogłosić Fallout 4
Z poważaniem,
[Twoje imię]"
Oto niezwykle krótka, acz trafiająca w sedno treść petycji, wystosowanej przez fanów serii do jej twórców. Więcej informacji zawarto w opisie. "Po mistyfikacji ze stroną internetową oraz "celowym" wycieku scenariusza Fallouta 4, MUSIMY wiedzieć, czy Fallout 4 powstaje i czy akcja gry osadzona jest w Bostonie" - pisze pomysłodawca petycji, która na razie zebrała niespełna 3 tys. głosów poparcia.
- Nie prosimy o wiele, dajcie nam cokolwiek, po prostu powiedzcie, że pracujecie nad grą - dodaje. Trudno jednak podejrzewać, by Bethesda uległa presji fanów, choćby nawet pod petycją podpisały się ich setki tysięcy. Inicjatywa pokazuje jednak, że wystawiana w ostatnich miesiącach na wiele prób cierpliwość graczy jest na wyczerpaniu.
Głośno o Falloucie 4 zrobiło się w połowie listopada, gdy w sieci pojawiła się sugestywna strona. Atmosferę podgrzała wiadomość, że Bethesda zarejestrowała znak towarowy Fallout 4 w Europie. Gra pojawiła się nawet w ofercie jednego z niemieckich sklepów.
Fani spodziewali się, że "czwórka" może zostać ogłoszona na gali VGX, ale nadzieje na to rozwiano jeszcze przed rozpoczęciem imprezy. Twórca wspomnianej strony przyznał ponadto, że jest to tylko mistyfikacja. Nadzieje fanów nie zdążyły jednak jeszcze na dobre zgasnąć, a w sieci pojawił się wzmiankowany scenariusz gry. Jaki będzie ciąg dalszy tej telenoweli? Po jej dotychczasowym przebiegu możemy spodziewać się jeszcze niejednego zwrotu akcji.