Lorne Lanning, twórca Oddworld, wolałby raczej w ogóle nie pracować w branży gier niż być niewolnikiem na usługach wydawców, którzy nie liczą się ze zdaniem twórców i wydają gry przedwcześnie – jak było to np. w przypadku Battlefielda 4.
Lorne Lanning, twórca Oddworld, wolałby raczej w ogóle nie pracować w branży gier niż być niewolnikiem na usługach wydawców, którzy nie liczą się ze zdaniem twórców i wydają gry przedwcześnie – jak było to np. w przypadku Battlefielda 4.
Lanning aktualnie pracuje nad Oddworld: Abe's Oddysee New N' Tasty – nową wersją platformówki Oddworld: Abe's Oddysee, wydanej w 1997 roku. Podkreślił, że nie jest to zwykły remake, jak często pisze się o tej produkcji – jest to nowa gra, stworzona za pomocą nowoczesnych narzędzi deweloperskich w 2,5D na silniku Unity, z teksturami HD. Poprzednie odsłony serii Oddworld były wydawane przez firmy EA i GT Interactive. Lanning przekonał się jednak, że współpraca z dużymi wydawcami nie oznacza niczego dobrego.
- Chrzanić ten biznes. Nie mam zamiaru się z tym użerać, to przegrana sprawa – powiedział Lanning w rozmowie z VG247. – Wolałbym raczej nie tworzyć gier niż stać się niewolnikiem firm, którym bardziej zależy na udziałowcach niż na klientach. Dlaczego Battlefield 4 został wydany w takim stanie? Wiecie, że zespół protestował. Wiecie, że gra nie była gotowa. Wiecie, że twórcy spędzili wiele bezsennych nocy na dopracowywaniu tego badziewia, żeby dobrze się w nie grało i żeby dobrze wyglądało, i żeby – kiedy już będzie ukończone – grało się w nie tak, jak zamierzyli. Ktoś podjął decyzję, że udziałowcy są ważniejsi niż klienci. A to tylko jeden przykład z wielu. Jak to można spieprzyć? Jak można wziąć klejnot i wydać go w zasyfionej wersji?
Wydawcą Oddworld: Abe's Oddysee New N' Tasty jest Oddworld Inhabitants. Gra trafi na PC, Mac, Linux, PS3, PS4, PS Vita i Wii U. Premiera planowana jest na maj 2014.