Musi tylko zostać spełnionych kilka warunków, o których mówi Patrick Soderlund z EA Studios.
Musi tylko zostać spełnionych kilka warunków, o których mówi Patrick Soderlund z EA Studios.
Trzecia (nie licząc spin-offu w postaci Extraction), jak na razie ostatnia gra w serii Dead Space była jej zdecydowanie najsłabszy ogniwem, co postawiło przyszłość gry o nekromorfach pod znakiem zapytania. Patrick Soderlund tego znaku nie zamazuje, ale daje fanom pechowego inżyniera nadzieję na powrót ulubieńca.
By seria Dead Space powróciła, przede wszystkim potrzebujemy entuzjazmu jej ojców z Visceral.
Na ile się da, na tyle staramy się zlecać zespołom prace, których same pragną. Obecnie Visceral jest pełne entuzjazmu dla Battlefield: Hardline i gry na licencji Star Wars. - tłumaczy Soderlund.
Drugi warunek do spełnienia to wyraźna wizja przeniesienia w nową erę kluczy do sukcesu Dead Space.
Czy uważam, że zrobimy jeszcze Dead Space? Tak. Kiedy jednak do tego dojdzie, zastanowimy się czemu zawdzięczamy sukces poprzednich gier i jak widzimy Dead Space nowej generacji. - dodaje.
Dla jasności:
Nie zapowiadam teraz nowego Dead Space'a. Żeby wszystko było jasne - nie pracujemy teraz nad niczym, ale czy jest możliwość stworzenia go w przyszłości? Jak najbardziej
A teraz czas na ważniejsze pytanie: czy gracze chcą w ogóle powrotu Dead Space? A jeśli tak, to w jakiej formie?
Soderlund opowiadał już u nas dzisiaj o pozornej zmianie w cyklu wydawniczym Battlefieldów.